W czwartkowy wieczór na gnieźnieńskim rynku odbyła się pikieta, podczas której wyrażano swój sprzeciw przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Pod grubą warstwą betonu i starego asfaltu oczom ukazały się fragmenty przedwojennego bruku, który jest „świadkiem” historii, mającej swoje odzwierciedlenie dopiero dzisiaj.
Za kwotę 800 tys. złotych w ciągu najbliższych tygodni na Rynku pojawi się więcej drzew, krzewów i elementów małej architektury, służącej mieszkańcom.
Minął rok od konsultacji społecznych, związanych z planowanymi zmianami komunikacyjnymi w centrum Gniezna. Do dziś jednak żadne z nich nie zostało wprowadzone, ani nie wiadomo czy w ogóle będzie realizowane.
Ogłoszony został przetarg na dokonanie dodatkowego "zazielenienia" głównego placu miasta. Ponadto ma się pojawić więcej małej architektury.
Mandat za zaśmiecanie otrzymał jeden z gnieźnian, który notorycznie wysypywał chleb na głównym placu miasta.
Kolejne stare latarnie zostaną wymienione na nowe - po kilku ulicach w śródmieściu, przyszedł czas na główny plac miasta.
Na etapie uzgodnień są obecnie prace związane z koncepcją zagospodarowania Rynku, na którym ma pojawić się nieco więcej zieleni w postaci drzew i krzewów.
Nietypowo zakończyła się interwencja policji w miniony poniedziałek na gnieźnieńskim Rynku. Dwóch mieszkańców zdecydowało się dobrze zabawić - jeden z nich był poszukiwany.
Handlowcy, mieszkańcy pobliskich kamienic, parafianie czy turyści - która grupa zyska na tym, że zamknięty zostanie przejazd przez gnieźnieński Rynek? - to pytanie przewijało się w trakcie dyskusji, która przetoczyła się na poniedziałkowej komisji.